Większość kierowców pamięta o regularnym wykonywaniu podstawowych czynności serwisowych, jednak wielu z nich wciąż zapomina o regularnym wyważaniu kół. Tymczasem okazuje się, że konsekwencje takiego stanu rzeczy mogą być bardzo poważne. Dlaczego dochodzi do niewyważenia kół i jakie mogą być tego skutki? Sprawdźmy to.

FABRYCZNE ELEMENTY NIE SĄ DOSKONAŁE

Należy zdać sobie sprawę z tego, że nawet kompletne koła składające się z najlepszych elementów (felga, opona), dalekie są od ideału. Brak wyważenia wynika z minimalnych różnic w gęstości materiałów, z których koło zostało wykonane. Co prawda różnice te nie są wielkie (zwykle kilka gram) i przy masie kompletnego koła, często dochodzącej nawet do kilkunastu kilogramów, wydają się nie mieć najmniejszego znaczenia. Warto wiedzieć, że koło porusza się z olbrzymią prędkością. W momencie, gdy samochód rozpędzony jest do ok. 100 km/h, koło wykona mniej więcej 20 obrotów w ciągu jednej sekundy (zależnie od średnicy). W takiej sytuacji, brak wyważenia jest wyraźnie odczuwalny.

WPŁYW CODZIENNEJ EKSPLOATACJI

Na brak wyważenia kompletnego koła, w dużej mierze wpływa także codzienna eksploatacja pojazdu. Polskie drogi dalekie są od ideału. Każdy kierowca codziennie spotyka się z ubytkami w nawierzchni, których nie sposób ominąć. Warto wiedzieć, że najechanie na dziurę, nawet przy stosunkowo niewielkiej prędkości, zawsze skutkuje pewnymi uszkodzeniami, mimo że są one niewidoczne. Na powierzchni kompletnego koła, czyli opony i felgi, pojawiają się mikroskopijne pęknięcia, będące efektem ubytku materiału. Sprawia to, że koło traci wyważenie. Dodatkowym problemem jest niskoprofilowe ogumienie, które producenci stosują coraz częściej. Wystarczy nawet niewielka nierówność, aby doszło do dobicia felgi.

Jak sobie poradzić z tym problemem? Jedynym rozwiązaniem są regularne wizyty w warsztacie wulkanizacyjnym. Koła powinny być wyważane minimum dwa razy w roku, najlepiej podczas sezonowej zmiany opon z letnich na zimowe. Czynność trwa dosłownie chwilę a usługa nie należy do kosztownych.